Modlitwa Kościoła za zmarłych

            Od najwcześniejszych czasów chrześcijaństwa pamięć o zmarłych była zawsze żywo pielęgnowana. Z największą atencją odnoszono się nie tylko do doczesnych ludzkich szczątków, ale także do modlitwy i obrzędów liturgicznych związanych ze zmarłymi. Tak na przykład na Mszę św. żałobną rezerwowano czarny kolor szat liturgicznych, jako szat najdroższych, bo wymagających największej ilości drogiego wówczas barwnika.

            Modlitwa za zmarłych wiąże się z nauką o czyśćcu i jednocześnie świadomością niedoskonałości ludzkiej. Modlitwa ta zawsze miała charakter wstawienniczy, to znaczy prośby zanoszonej do Boga, aby uwolnił osobę zmarłą od grzechów i dopuścił do społeczności zbawionych. Modlitwa za zmarłych nie jest też bez znaczenia dla żyjących wiernych, którzy ją zanoszą, bowiem powoduje skuteczniejszym wstawiennictwo zmarłych za żywymi.

            Formy modlitwy za zmarłych w liturgii Kościoła są bardzo rozmaite. Poza modlitwą indywidualną czy prywatną Kościół, jako wspólnota wierzących w życie pozagrobowe, wspominał zmarłych we Mszy św. ogólnie, jak też i imiennie. Początkowo uroczyście wspominano zmarłych w rocznicę śmierci, z czasem ta praktyka związała się z intencją sprawowanej Mszy św. Jedną z form modlitwy za zmarłych jest tzw. Msza św. gregoriańska, wywodząca się od papieża Grzegorz Wielkiego (+ 604), który po odprawieniu za pewnego mnicha 30 Mszy św. otrzymał od niego potwierdzenie, że jest w pełni zbawiony.

            Do innych rodzajów modlitewnego wspomnienia zmarłych należy zaliczyć tzw. wypominki, które związane są ze średniowieczną praktyką zakonną. Mnisi chodzili od klasztoru do klasztoru z listą swych zmarłych współbraci prosząc o modlitwę w ich intencji. W zamian zobowiązywali się do modlitwy za zmarłych z odwiedzonego domu zakonnego. Wypominki nawiązują także do zwyczaju wspominania zmarłych fundatorów i ofiarodawców praktykowanego w liturgii galijskiej.

            Kolejną formą modlitwy za zmarłych jest liturgiczne wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych obchodzone 2 listopada. W tym dniu formularze mszalne wyraźnie nawiązują do wiary w życie nieśmiertelne wysłużone przez Chrystusa i moc sprawczą modlitwy wstawienniczej. Bogactwem Kościoła są też litanie i procesje za zmarłych oraz błogosławieństwo grobów i zniczy, często praktykowane w pierwszych dwóch dniach listopada.

            Podczas modlitwy za zmarłych należy pamiętać o tym, że nie ma zmarłych „o których nikt nie pamięta”, ponieważ Kościół ogarnia modlitwą wszystkich zmarłych. Nie pamiętają o nich najbliżsi lub nie znamy ich imion, ale wspólnota chrześcijan ustawicznie zanosi za nich modlitwy, choćby podczas sprawowania każdej Mszy św. Podobnie, skoro wierzymy w nieśmiertelność duszy, to sformułowanie „dusze zmarłe” staje się być wysoce nie na miejscu.

            Wielki szacunek do zmarłych przejawia się także, a może przede wszystkim, w obrzędzie pogrzebu chrześcijańskiego, który także jest liturgiczną formą modlitwy za osobę zmarłą. Należy zwrócić szczególną uwagę na pietyzm, z jakim obrzędy otaczają ciało zmarłego. Nad zmarłym odmawia się modlitwy ostatniego pożegnania, ciało kropi się wodą święconą, okadza trumnę, wreszcie ciało w obecności przewodniczącego celebracji (kapłana) składa się do grobu. Tak więc w chrześcijaństwie doczesnym szczątkom oddaje się wyjątkową cześć.

          Stąd właśnie pojawił się problem chrześcijańskiego pochówku prochów zmarłego. Kongregacja Sakramentów i Kultu Bożego już w 1977 roku wyjaśniła, że prawdziwość i czytelność znaków wymaga, aby obrzędy pogrzebowe sprawować w obecności ciała ludzkiego, bowiem prochy nie oddają idei „snu” w oczekiwaniu na zmartwychwstanie, a jednocześnie to właśnie ciało od chwili chrztu było świątynią Ducha Świętego. Kościół zaleca więc, aby zgodnie z biblijną tradycją obrzędy pogrzebu sprawować nad ciałem zmarłego, a nie nad prochami.

            Oczywiście Kościół dopuszcza kremację zwłok, jeśli nie została dokonana z pobudek przeciwnych nauce chrześcijańskiej, zwłaszcza wierze w zmartwychwstanie ciała. W wielu krajach kremacja staje się coraz powszechniejsza i powoli dociera także do Polski. Zaistniała zatem potrzeba wydania w języku polskim obrzędów pogrzebu związanych z kremacją zwłok i złożenia urny w grobie. Zgodnie z nimi ceremonie pogrzebową (Msza św., ostatnie pożegnanie) należy odprawić przed kremacją zwłok, zaś po kremacji urnę z prochami składa się jedynie do grobu lub w kolumbarium.

            Istnieje jednak możliwość odprawienia pogrzebu nad prochami zmarłej osoby (podobnie jak z ciałem), ale tylko w uzasadnionych przepadkach, to jest wówczas, gdy urna została sprowadzona z zagranicy, albo ciało musiało zostać skremowane z ważnych racji (epidemia, rozkład ciała). Zawsze jednak chrześcijański szacunek do ciała ludzkiego powoduje pierwszeństwo tradycyjnego pochówku nad pogrzebem z udziałem urny.